Emma Popik - Trzeci cycek

poniedziałek, 24 listopada 2014

Ze zbiorami opowiadań, zwłaszcza jednego autora, bywa ciężko. Zbiór krótkich form literackich ma to do siebie, że nie wszystkie są na tym samym poziomie i nie wszystkie mogą przypaść czytelnikowi do gustu. W moim przypadku tak było właśnie z Trzecim cyckiem Emmy Popik. Podchodziłam do tego zbioru z entuzjazmem, sam tytuł mnie zainteresował a i tematyka była mi dość bliska. Nie wszystko wyszło tak, jakbym mogła tego chcieć, jednak w ogólnej ocenie myślę, że lektura była pozytywna.

Trzeci cycek to zbiór siedmiu opowiadań:
- Trzeci cycek,
- Musisz tu wrócić,
- Węzły czasu,
- Ciała ich lecące w przestrzeni,
- Czy twój robot się zgodzi?,
- Wilkołaki,
- Sama jasność.

Proza Emmy Popik zalicza się do fantastyki, muszę przyznać, że autorka miała ciekawe pomysły, jednak czasami sposób ich przedstawienia nie do końca przypadł mi do gustu. Miałam wrażenie, że autorka bawi się słowem pisanym, nie ma jednego stylu o czym świadczy każde z opowiadań. Niektóre, choćby Musisz tu wrócić, są napisane w sposób, który mnie mocno zmęczył. Brnęłam do końca opowiadania zmuszając się do przeczytania każdego kolejnego zdania. Nie lubię czegoś takiego, zwłaszcza, że początek - czyli opowiadanie Trzeci cycek - przypadł mi do gustu. Skrajna różnica między jednym utworem a drugim zdziwiła mnie i jednocześnie zniechęciła do dalszej lektury. Na szczęście brnąc dalej dotarłam do końca - do Wilkołaków i Samej jasności - czyli kolejnych dwóch ciekawych opowiadań.

Nie będę opisywała każdego opowiadania z osobna, uważam, że są na tyle krótkie, że spokojnie można się samemu z nimi zapoznać. Wcześniej już wspominałam, które z utworów najbardziej przypadły mi do gustu, jednak pozostałe również zasługują na uwagę. Tak naprawdę tylko jedno z opowiadań było dla mnie niezrozumiałe i ciężkie w odbiorze, wszystkie pozostałe w jakiś sposób dały mi do myślenia. Myślę, że w ogólnym rozrachunku to nie jest zły wynik.

Akcja opowiadań nie rozgrywa się w określonym czasie, czytelnik może odnieść wrażenie, że jest to ogólnie przyjęta przyszłość. Każdy z pomysłów Emmy Popik możemy odnieść do problemów współczesnego świata - choćby głośnego ostatnio gender - czy coraz bardziej powszechnego uzależnienia od wszelkich udogodnień technologicznych. Nie przypominam sobie, żebym ostatnio czytała o problemie z wyborem płci, jednak drugi motyw pojawia się dość często, na szczęście autorka przedstawiła go w interesujący sposób. Samo uzależnienie się od komputerów widzimy już dzisiaj, w końcu co jakiś czas docierają do nas komunikaty o osobach, które zmarły z głodu lub zagłodziły własne dzieci nie mogąc się oderwać od wirtualnej rzeczywistości. Kwestia gier w trybie rzeczywistym też już się kiedyś pojawiła... Choć może w trochę innej odsłonie. Mimo wszystko opowiadania Emmy Popik zwracają na siebie uwagę poruszaną tematyką.

Trzeci cycek zwraca uwagę nie tylko tytułem, ale i zawartymi w zbiorze opowiadaniami. Mnie nie wszystkie się podobały, ale nie wiem czy znajdzie się ktoś, w kim każde z utworów wzbudzi entuzjazm. Myślę, że zbyt różnią się między sobą tematyką, by mogło tak być, chociaż kto wie? Wszystkich miłośników tego typu literatury gorąco zachęcam do lektury Trzeciego cycka - to po prostu trzeba przeczytać!


Za książkę dziękuję autorce oraz organizatorom akcji Polacy nie gęsi i swoich autorów mają.

3 komentarze:

Chabrowa pisze...

Tytuł rzeczywiście ciekawy, ale nie przepadam za opowiadaniami, więc chyba się nie skuszę :)

Książkowe Wyliczanki pisze...

Nie przepadam za opowiadaniami, rzadko po nie sięgam. Jednak zainteresowała mnie fantastyka i być może dam autorce szanse.

Gohaa pisze...

Cześć Kochana! Obok pozycji o takim tytule nie da się przejść obojętnie. Ja mam jakiś problem z krótkimi formami, lubię się zagłębić całkiem w powieści, opowiadania powodują, że nie potrafię się w nie wciągnąć...a może jeszcze nie trafiłam na dobre?

Prześlij komentarz