Mam wrażenie, że wrzesień przeleciał mi między palcami, dni mijały mi tak szybko, że z przerażeniem myślę jaki będzie październik. Z jednej strony się cieszę bo im bliżej grudnia i porodu, tym lepiej, ale przecież mam tyyyyyle planów, kiedy ja to zrobię?
Bez zbędnych słów przejdźmy do list.
Książki:
5. Leszek Konopski - Alchemik z Hagi
6. Alice Munro - Miłość dobrej kobiety
7. Christina Baker-Kline - Sieroce pociągi
8. Agnieszka Gil - Układ nerwowy
Audiobooki:
1. Jane Austen - Mansfield Park
2. Suzanne Collins - Igrzyska śmierci
Wyzwania:
Jedna książka na tydzień - na chwilę obecną jest 77/52, świadomie nie liczę audiobooków.
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu - we wrześniu przeczytałam 2821 stron, co daje razem z wcześniejszym wynikiem 25225 stron, czyli 157.65 cm. Mój wzrost wynosi 164 cm, zostało: 6,35 cm.
Podsumowując:
Jak widać ilość przeczytanych książek nie jest zawrotna, jednak wrzesień to nie było tylko czytanie i lenistwo, w końcu wzięłam się za siebie i zaczęłam pisać - to jednak też zajmuje czas. Mimo to cieszę się z wyniku, zwłaszcza z tego, że udało mi się przeczytać powieść Alice Munro oraz Christiny Baker-Kline - obie książki bardzo mi się podobały. Widać, że na mojej wrześniowej liście przeważają polscy autorzy, ale to już czysty przypadek, przypuszczam, że w październiku będzie na odwrót, ale jeszcze się okaże. Audiobooki dalej towarzyszą mi podczas spacerów, mam nadzieję, że pogoda będzie dalej dopisywała i uda mi się jeszcze kilka pozycji odsłuchać.
Ciekawa jestem co przyniesie październik i jakie pozycje uda mi się przeczytać.
2 komentarze:
Przepiękny wynik. Gratuluję :)
Dziękuję :)
Prześlij komentarz